Karabin maszynowy z trzaskiem w jednym z pomieszczeń został znokautowany, ale nie wykrył żadnych usterek

Wiaczesław pyta:
Witaj.

Chłopaki, pomóżcie mi rozwiązać problem. W sąsiednim pokoju usłyszeli bawełnę, jakby pękł mały balon. Po obejrzeniu pokoju nic nie znalazłem. Włączyłem światło, sprawdziłem gniazda, wszystko działa. Rano, będąc już w tym pokoju, powtórzyła bawełna. Ale więźnia już wyczuł lekki zapach i światło zostało odcięte. W pomieszczeniu znajduje się gniazdko elektryczne, do którego podłączono lampkę nocną i listwę zasilającą. Podłączyłem zegar do gniazdka elektrycznego w innym pokoju, wszystko działa dobrze. Zdemontowałem gniazdo, wszystko jest w porządku. Nic nie znalazłem. Włączyłem maszynę i wszystko działa dobrze. To nie jest dla mnie jasne. Byłby to obwód, automatyczne maszyny byłyby ciągle odcinane. Zegar działa, również gniazda. Co to jest?

Odpowiedź na pytanie:
Dzień dobry! Niezależnie od tego, jak zabawna jest Twoja historia, jest ona jednak dziwna i niebezpieczna. Czy zegarek nie śmierdzi? I nie pisałeś o ochronniku przeciwprzepięciowym, z tym, że nie ma z niego płonących zapachów? Polecam sprawdzić przełączniki i osprzęt (nie tylko same lampy, ale także stan wkładów i okablowania w nich). Najlepszą opcją byłoby wezwanie elektryka, aby zadzwonił do okablowania i zmierzył rezystancję izolacji za pomocą megaomomierza. A jednak chcę zapytać, co z ładowarkami , które w naszych czasach w każdym domu wystają dosłownie z każdego gniazdka.

Jeśli nie znalazłeś żadnych problemów na miejscu, jeszcze trudniej w Internecie. Powodzenia i uważaj, nie marnuj czasu na poszukiwanie elektryka.

Ładowanie...

Dodaj komentarz